Dzieła Wiliama Szekspira, red. H. Biegeleisen, t. 9, s. 3-95

Miarka za miarkę (II 2)
IZABELLA Dziś już za późno? Nie! Odwołać mogę Słowo przeze mnie wyrzeczone! Wierzcie: Nic tak godności ludzkich nie uświetnia – Korona królów czy miecz namiestnika, Laska marszałka czy też płaszcz sędziowski Ani połowy tej chwały nie dają, Co miłosierdzie. Gdyby on na waszem Siedział tu miejscu, a zaś wy na jego, Bylibyście się, jak i on, potknęli... Lecz on nie byłby tak, jak wy, surowym. ANGELO Proszę odjejdźcie! IZABELLA Gdybym ja miała, Boże! waszą władzę, A wy gdybyście byli Izabellą, Czyżby się działo, tak jak dziś? Przenigdy! Pokazałabym, co znaczy być sędzią, A co być więźniem. (...) ANGELO Wasz brat jedynie padł ofiarą prawa, A wy na próżno trwonicie swe słowa. IZABELLA Ach! wszakżeż ongi wszystkie dusze padły Ofiarą grzechu, a ten co miał przednie Prawo je karać, znalazł odkupienie. Czym byłbyś, panie, gdyby chciał cię sądzić Takim, jak jesteś, ten najwyższy sędzia? Wspomnij to sobie, a wnet oddech łaski Z ust twych wypłynie, jakbyś się dopiero Narodził, panie! ANGELO Wierzaj, piękne dziewczę, Nie ja potępiam ci brata, lecz prawo. Gdyby mym krewnym, bratem był lub synem, To samo z nim by się stało. Już jutro Umrzeć on musi. IZABELLA Jutro? Ach! tak nagle! Przebacz mu, panie, przebacz! (...) Któż kiedy umarł za takie przestępstwo, Choć go się tylu dopuściło? (...) ANGELO Prawo nie było umarłe, lecz spało. Niejeden byłby nie popełnił złego, Gdyby ów pierwszy człek, co złamał przepis, Był pociągnięty za winę. Lecz dzisiaj Już się zbudziło i rozważa wszystko, Co popełniono, i, jako ów prorok, Patrzy w zwierciadło i widzi, jak przyszłe Wszelkie występki (co już są lub później Przez pobłażanie narodzić się mają), Nie postępują stopniowo w swym wzroście, Lecz giną w samym zarodku. IZABELLA A jednak Pokażcie litość. ANGELO Litości dowodem Ma sprawiedliwość, albowiem nad tymi Ja się lituję, których nie znam wcale, A których mógłby zranić grzech, przeze mnie Dziś odpuszczony. A i jemu świadczę Niemałą łaskę, bo, dziś pociągnięty Za swój występek, nie spełni drugiego. Niech wam to starczy: Brat wasz umrze jutro. IZABELLA Macież wy pierwszy wydać taki wyrok? A on ma pierwszą być jego ofiarą? Świetną to rzeczą mieć siłę olbrzyma, Ale tyranią, siły tej używać Jak olbrzym.

[William Shakespeare], Miarka za miarkę, tłum. Jan Kasprowicz [w:] Henryk Biegeleisen (red), Dzieła Williama Szekspira, T. 9, Komedye, Księgarnia Polska, Lwów 1897, wyd. 2., s. 3–95.

Download the play as a pdf file

Type: application/pdf

Size: 29.97 MB

Recommended edition

Henryk Biegeleisen (red.), Dzieła Williama Szekspira, T. 9, Komedye, Księgarnia Polska, Lwów 1897, wyd. 2.

Download the book as a pdf file

Type: application/pdf

Size: 156.18 MB

Author

Shakespeare, William (1564-1616)

Uniform title

Miarka za miarkę

Original title

Measure for Measure

Year of publication

1897

Year of origin

1890-1900

Place of publication

Lwów

Place of origin

Lwów

Publisher

Księgarnia Polska

Source of scanned image

Biblioteka Narodowa: Polona.pl

Location of original

Open Source Shakespeare (OSS)

Miarka za miarkę

Uniform title

Miarka za miarkę

Original title

Measure for Measure

Source of scanned image

Biblioteka Narodowa: Polona.pl

Translator

Kasprowicz, Jan (1860-1926)

Jan Kasprowicz (1860-1926) was an eminent poet of the Young Poland movement (Młoda Polska), a student of comparative literature, a...